Mountain Bike Reviews Forum banner

Problem z odpowietrzaniem SRAM

1 reading
37K views 13 replies 8 participants last post by  ricos  
#1 ·
Mam nowy zestaw dźwigni Guide R, które są zamiennikiem gwarancyjnym dla moich DB5, które zaczęły się blokować w tym roku. To pierwszy raz, kiedy odpowietrzam hamulce SRAM i chociaż dokładnie przestrzegałem procedury, wciąż mam pewne problemy. Zaczęłem od przedniego hamulca, ale zrezygnowałem na dziś wieczór, więc jeszcze nie próbowałem tylnego.

Użyłem tego filmu:

Wszystko wydaje się iść dobrze z odpowietrzaniem układu i zacisku, ale mój problem zaczyna się po usunięciu strzykawki z zacisku, zaślepieniu zacisku i przejściu do odpowietrzania dźwigni (3:52).

Po pierwsze, kiedy wytwarzam próżnię na dźwigni, dostaję znaczną ilość powietrza, aż do wyczerpania skoku na mojej strzykawce. Nie sądzę, żeby moja strzykawka/rurki/złączki gdzieś przeciekały. Mogę mocno podciśnieniowo naciskać dźwignię i nie mam żadnych oznak wycieku płynu, więc nie sądzę, żeby to była uszczelka ani nic podobnego.

Po drugie, dźwignia jest sztywna. Zgodnie z filmem (4:05) powinienem być w stanie pociągnąć dźwignię do kierownicy kilka razy, ale moja dźwignia nawet się nie rusza. Przy zablokowanym zacisku, jak w ogóle można poruszyć dźwignią? Myślę, że płyn powinien iść do strzykawki, ale na filmie poziom płynu w strzykawce się nie zmienia.

Mój pierwszy pomysł jest taki, że wciąż mam dużo powietrza w układzie. Kiedy odpowietrzałem układ, na pewno wypchnąłem sporo powietrza przy dźwigni, ale może nie dostałem go całego? Następnie kilkakrotnie przepychałem płyn między zaciskiem a dźwignią podczas odpowietrzania układu, aby upewnić się, że wszystko dostałem. Jaki jest właściwy sposób odpowietrzania układu z całkowicie nową/pustą dźwignią?

Poza tym jestem w kropce. Jakieś rady?

Ponadto, ile płynu powinno wydostać się z zacisku po zdjęciu strzykawki? Z filmu wynika, że niewiele powinno wyjść i nie trzeba się spieszyć z wkręcaniem śruby z powrotem. Kiedy zdejmuję strzykawkę, mój płyn wypływa całkiem dobrze i muszę szybko wkręcić śrubę.

Doceniam pomoc!
 
#2 ·
Kilka wskazówek, które u mnie zadziałały:

Podczas odpowietrzania zacisku należy zdjąć zacisk z roweru i trzymać go wyżej niż dźwignia. Powietrze lubi się unosić, a to również pozwoli grawitacji wykonać część pracy. Lubię zaczynać proces odpowietrzania od strzykawki zacisku prawie pełnej - na pewno co najmniej w 3/4 pełnej. Zanim wciśniesz większość do strzykawki dźwigni, odpowietrz zacisk kilka razy po drodze, poświęcając czas na zamknięcie dźwigni i podniesienie zacisku nad dźwignią za każdym razem. Teoretycznie powinieneś być w stanie wcisnąć płyn bez powietrza z zacisku w górę przez cały układ i sprawić, by całe powietrze wyszło z góry - ale w rzeczywistości to nie działa w ten sposób. Jakiekolwiek powietrze, które przepchniesz przez układ, ma duże szanse utknąć gdzieś. Staram się wydostać jak najwięcej z zacisku przed przejściem do dźwigni.

Na koniec, kiedy skończysz z zaciskiem i nie możesz wydostać z niego JUŻ powietrza, wyjmij strzykawkę (zacisk jest nadal podniesiony nad dźwignią). Powinno to pomóc w przypadku wycieku, o którym wspomniałeś, ponieważ grawitacja pomoże. Pomoże to również zapobiec przedostawaniu się małego pęcherzyka powietrza do układu podczas ponownej instalacji śruby odpowietrzającej. Jeśli zrobisz to poprawnie, powinieneś mieć płyn „wypływający” z góry portu - jak szklanka przepełniona do punktu, w którym kilka kolejnych kropli spowoduje, że rozleje się po boku, ale górna część poziomu wody jest wyższa niż górna część szklanki ze względu na napięcie powierzchniowe. Podczas instalacji śruby odpowietrzającej przesunie ona część płynu hamulcowego, który wchodzi - to dobrze - ponieważ będziesz wiedział, że nie zatrzymujesz w nim powietrza.

Przechodząc do dźwigni - zacznij od wyssania jak największej ilości powietrza przez strzykawkę. Prawdopodobnie masz w tym momencie sporo powietrza w strzykawce. Jeśli tak, polecam wyjęcie strzykawki z dźwigni i wciśnięcie nadmiaru powietrza do szmatki. Pomoże Ci to utrzymać solidną próżnię podczas dalszego odpowietrzania. Możesz również skorzystać z tej okazji, aby pozbyć się płynu, który przepłukałeś przez układ i napełnić strzykawkę dźwigni świeżym płynem - ale tym razem napełnij ją tylko w około 1/3. Odtlenij ten płyn przed ponownym przymocowaniem go do dźwigni.

Teraz żaden z filmów technicznych SRAM nie powie Ci, żeby to zrobić, ale nauczyłem się tego na własnej skórze przez lata, ponieważ hamulce SRAM/Avid są naprawdę BASTARDEM do odpowietrzania (jakbyś jeszcze tego nie rozgryzł). Powiem Ci, żebyś lekko „przepełnił” system. O ile Twoje klocki hamulcowe nie są fabrycznie nowe, polecam usunięcie bloku odpowietrzającego i podczas ściskania płynu w strzykawce dźwigni pozwól tłokom wejść w pewien sposób. Ponownie zainstalujesz klocki do tej części. Będziesz mógł obserwować, jak klocki się łączą, gdy ściskasz strzykawkę dźwigni, ale nie pozostaną tam, dopóki nie „pompujesz” ciśnienia włączając i wyłączając przez chwilę. Podczas gdy to robisz, okresowo wytwarzaj próżnię i wysysaj z układu powietrze, które możesz. Następnie powtórz. Twoje klocki w końcu spoczną w punkcie, który jest zbyt ciasny, aby włożyć do niego tarczę.

Jeśli masz pod ręką zapasową tarczę, przyda się to w tym momencie. W przeciwnym razie możesz użyć tej zainstalowanej na swoim kole. Wciśnij tarczę między klocki *z otwartym zaciskiem na strzykawce dźwigni*. Jeśli nie możesz rozsunąć klocków tarczą, użyj noża do masła, aby delikatnie je rozdzielić. Spowoduje to przesunięcie płynu do dźwigni. Chodzi o to, aby mieć *prawie* za dużo płynu w układzie. Gdy tarcza pasuje, jesteś blisko końca. Pozostawiając tarczę na miejscu, ponownie zassij próżnię na strzykawce dźwigni; prawdopodobnie nadal zobaczysz wychodzące pęcherzyki. Pociągnij dźwignię około 10 razy, pozwalając jej za każdym razem zatrzasnąć się z powrotem. Ponownie zassij próżnię. Powtarzaj proces, aż JUŻ NIE WYJDĄ ŻADNE PĘCHERZYKI, ściskając czysty płyn do układu pomiędzy każdą próżnią. Kiedy myślisz, że skończyłeś, zrób to jeszcze raz.:) Następnie wywrzyj niewielki nacisk na strzykawkę i zaciśnij ją. Wyjmij ją i ponownie zainstaluj śrubę odpowietrzającą. Podczas wkręcania powinno wyciekać trochę płynu z portu.

Twoje klocki mogą trochę ocierać się o tarczę. Kilka razy napompuj dźwignię, a następnie puść. Weź szmatkę i poluzuj śrubę odpowietrzającą dźwigni, aż zacznie wyciekać trochę płynu, a następnie dokręć ją. Właśnie stworzyłeś trochę więcej miejsca. Idealnie, przy idealnie prostej tarczy nie powinieneś mieć żadnego oporu, ale *prawie*. Twoje hamulce będą się teraz początkowo wydawać dość energiczne i responsywne - ale to uczucie zniknie po kilku przejażdżkach.

Na koniec, dowiedziałem się niedawno nowej wskazówki od innego gościa. Po pierwszych kilku jazdach na nowym odpowietrzaniu, przechowuj swój rower na noc w pozycji pionowej z gumkami zaciskającymi dźwignie hamulca. Rano lub przed następną jazdą ponownie wykonaj szybkie odpowietrzanie dźwigni. Prawdopodobnie za każdym razem znajdziesz w systemie jeszcze trochę powietrza. Twoje dźwignie powinny sprawiać wrażenie, jakby zatrzymywały się gwałtownie, gdy je pociągniesz. Jeśli na dźwigniach jest nawet trochę „ustępowania”, gdy klocki zaciskają się na tarczy, w dźwigni wciąż jest powietrze.

Mam nadzieję, że to pomoże!
 
  • Like
Reactions: maverickc_c
#3 ·
... Wszystko wydaje się iść dobrze z odpowietrzaniem układu i zacisku, ale mój problem zaczyna się po usunięciu strzykawki z zacisku, zamknięciu zacisku i przejściu do odpowietrzania dźwigni ...
Zacisk i dźwignia nie są odpowietrzane osobno. Do odpowietrzania podstawową zasadą jest to, że nadmiar płynu hamulcowego przepływa przez dźwignię, przewód i zacisk i/lub odwrotnie, aby wypłukać powietrze do strzykawek. Można robić inne rzeczy, takie jak stukanie, częściowe ściskanie dźwigni, pociąganie za strzykawkę itp., aby pomóc w uwolnieniu pęcherzyków, które następnie są wtłaczane do którejkolwiek ze strzykawek przez przepływ. Po zakończeniu i upewnieniu się, że w układzie hamulcowym nie ma już pęcherzyków, wciśnij tłok strzykawki, aby zwiększyć ciśnienie w układzie i puść, jeśli pozostawi to niewielkie ciśnienie resztkowe w układzie, odłącz strzykawkę od zacisku, w którym momencie trochę płynu wypłynie z zacisku i zamknij port na zacisku, aby nie uwięzić powietrza. Zrób to samo na dźwigni.
 
#4 ·
Po pierwsze, kiedy pociągam za dźwignię próżni, dostaję znaczną ilość powietrza, aż do wyczerpania skoku na mojej strzykawce. Nie sądzę, żeby moja strzykawka/rurki/złączki gdzieś przeciekały. Mogę dość mocno podciśnieniowo naciskać dźwignię i nie mam żadnych oznak wycieku płynu, więc nie sądzę, żeby to była uszczelka czy coś w tym rodzaju.
Z wielu złożonych powodów uszczelki lepiej przepuszczają powietrze niż ciecz. Wciągasz powietrze z atmosfery. Nie ssij tak mocno i długo.

Po drugie, jeśli w systemie nie ma powietrza i napompujesz go strzykawką, logiczne jest, że twoja dźwignia będzie bardzo solidna z niewielkim ugięciem.

Myślę, że "łapiesz to". Jeśli przejdziesz przez wszystkie ruchy i złożysz hamulce z powrotem, jak działają? Dobrze? Potem uruchom to. Twoja technika z czasem stanie się bardziej elegancka.
 
#5 · (Edited)
Dzięki wszystkim za opinie i rady. To był pracowity tydzień i nie miałem okazji pobawić się hamulcami do dzisiaj.

Tajemnica rozwiązana! Zobacz Edycję nr 2 poniżej.

Po pierwsze, po obejrzeniu innych samouczków i przemyśleniu mechaniki dźwigni, zdałem sobie sprawę, że film SRAM jest w pewnym momencie nieco zwodniczy. O 4:05, kiedy pociągają za dźwignię, pokazują, że idzie ona aż do kierownicy. Nie jest to możliwe przy śrubie odpowietrzającej w zacisku i blokach odpowietrzających.

Teraz mój większy problem z zasysaniem powietrza podczas wytwarzania próżni na dźwigni...

Zacząłem cały proces od nowa, przesuwając płyn w przód i w tył między dźwignią a zaciskiem, aż byłem zadowolony, że nie pojawiają się żadne pęcherzyki. Zdjąłem dźwignię z kierownicy w tym czasie i poruszałem nią, mając nadzieję na usunięcie powietrza z dźwigni.

Ponownie wykonałem procedurę odpowietrzania na zacisku, bez problemu. Udało mi się zawiesić dźwignię na lub poniżej dźwigni zacisku, więc pomogło to wyeliminować wylewanie się płynu z zacisku po wyjęciu strzykawki.

Z powrotem przy dźwigni. Wytworzyłem próżnię i jak poprzednio zassałem sporo powietrza, co naprawdę nie wydawało się słuszne w oparciu o moje początkowe odpowietrzanie. Po maksymalnym wykorzystaniu strzykawki ostrożnie odkręciłem strzykawkę (przy wężu, a nie korpusie dźwigni), aby pozbyć się powietrza ze strzykawki i zrobić to wszystko jeszcze raz. Nadal zasysałem powietrze, nawet po zrobieniu tego kilka razy. Oczywiście wciągam powietrze z atmosfery, a nie z układu hamulcowego. Jak poprzednio, mogę zwiększyć ciśnienie w układzie tak bardzo, jak chcę, bez żadnych oznak wycieku. A jeśli chodzi o to, jak dużą próżnię wytwarzam, to nie jest ekstremalne... wydaje się, że ludzie w samouczkach ciągną za strzykawkę mocniej niż ja.

Krótko mówiąc, odkryłem, że zasysam powietrze przez mały otwór wentylacyjny w pokrywie zbiornika. Czy powietrze jakoś omija pęcherz? Nie jestem pewien, jak to możliwe...

Zamierzam przejść do drugiego hamulca i zobaczyć, czy doświadczę tego samego problemu.

EDYCJA: Zrobiłem drugi hamulec. Bez problemu, bez niespodzianek. Nie zasysałem powietrza jak ten drugi. A hamulec wydaje się ładny i twardy jak na moje pierwsze udane odpowietrzanie, myślę, że miałem dużo praktyki w grzebaniu przy tym drugim.

Zdjąłem dźwignię problematycznego hamulca i zdjąłem pokrywę zbiornika, mając nadzieję na znalezienie oczywistego problemu. Być może pęknięty pęcherz, chociaż to nie miałoby większego sensu, ponieważ mogłem zwiększyć ciśnienie w układzie bez wycieków. W każdym razie pęcherz wygląda dobrze, bez dziur. Teraz, kiedy o tym myślę, powietrze zasysane przez otwór wentylacyjny to prawdopodobnie tylko powietrze, które ma zrekompensować ruch pęcherza, gdy przykładam próżnię, a nie powietrze, które wciągam do strzykawki.

To wciąż tajemnica. Zamierzam złożyć ponownie i spróbować jeszcze raz...

EDYTA 2: Tajemnica rozwiązana! Po ponownym złożeniu problematycznego hamulca i zamontowaniu go na rowerze i ponownym uruchomieniu procedury odpowietrzania. Wkrótce odkryłem, że podczas zwiększania ciśnienia w układzie wydobywało się z otworu wentylacyjnego pokrywy zbiornika odrobina płynu. Biorąc pod uwagę układ obudowy/pęcherza/pokrywy, oznacza to oczywiście, że płyn przechodzi przez pęcherz, a nie omija powierzchnie uszczelniające.

Ponownie wyciągnąłem pęcherz i dokładniej go obejrzałem, ostrożnie rozciągając go z jasnym światłem za nim, aby uwidocznić wszelkie otwory. Ostatecznie znalazłem dwa maleńkie otwory (tuż obok siebie) w pobliżu krawędzi pęcherza, tak jakby pęcherz został ściśnięty podczas pierwszego montażu. Przypuszczam, że początkowo otwory były uszczelniane przez pokrywę, gdy pęcherz był pod ciśnieniem, dlatego nie widziałem żadnych wycieków płynu (lub przeciekał, ale nie na tyle, żebym to zauważył). Kiedy ponownie go złożyłem, pęcherz musiał być w nieco innej pozycji, aby umożliwić płynowi przedostanie się przez otwór.

W każdym razie, wracając do LSB, który objął moje hamulce gwarancją. Mam nadzieję, że nie wysłali moich starych hamulców z powrotem do SRAM, więc mogę po prostu wymienić pęcherz (pęcherze DB5 i Guide R są takie same, jak rozumiem). W przeciwnym razie będę czekał kolejne 2 tygodnie, aż SRAM wyśle ​​zamiennik. :madman:
 
#6 ·
Dla potomności. Natknąłem się na ten sam problem. Mnóstwo pęcherzyków podczas ostatniego odsysania próżniowego. Okazało się, że to uszczelka z tworzywa sztucznego w moich strzykawkach sram. Następnie przeszedłem na strzykawki mojego kumpla z zestawu sram pro i cholera, były o wiele lepsze i nie miały tego problemu. Upewnij się również, że gumowy o-ring znajduje się nad strzykawką dźwigni podczas wkręcania. To coś może bardzo łatwo odskoczyć, a ty nawet o tym nie wiesz.
 
#13 ·
Dla potomności. Natknąłem się na ten sam problem. Mnóstwo pęcherzyków podczas ostatniego zasysania próżniowego. Okazało się, że to uszczelka plastikowa na moich strzykawkach sram. Następnie przeszedłem na strzykawki mojego kumpla z zestawu sram pro i cholera, były o wiele lepsze i nie miały tego problemu. Upewnij się również, że gumowy o-ring znajduje się nad strzykawką dźwigni podczas wkręcania. To coś może łatwo odpaść, a ty o tym nie wiesz.
O-RING!!!! Miałem ten sam problem, a brakujący o-ring był przyczyną przedostawania się całego powietrza do układu. Jak mówisz, nie miałem pojęcia, że w ogóle odpadł. Dzięki za radę.
 
#7 ·
^^^ Z tego powodu zawsze na końcu procesu odpowietrzania przykładam dodatnie ciśnienie do strzykawki zasilającej. Na przykład, jeśli strzykawka przy dźwigni zasysa płyn, wszelkie pęcherzyki zasysane w tym miejscu trafią do strzykawki, ale pęcherzyki zasysane w zacisku trafią do układu. Zatem, jeśli zasysam płyn przy dźwigni, naciskam na zacisk, aby zapobiec zasysaniu tam pęcherzyków i odwrotnie.
 
#8 ·
^^^ z tego powodu zawsze dodaję dodatnie ciśnienie do strzykawki zasilającej na końcu procesu odpowietrzania. Na przykład, jeśli strzykawka przy dźwigni zasysa płyn, wszelkie pęcherzyki wciągnięte do środka trafią do strzykawki, ale pęcherzyki wciągnięte do zacisku trafią do układu. Zatem, jeśli zasysam płyn przy dźwigni, naciskam na zacisk, aby zapobiec wciąganiu tam pęcherzyków i na odwrót.
Skończyło się na tym, że musiałem to zrobić, ponieważ wcześniej nie nasmarowałem strzykawki zacisku i było to mocne pociągnięcie.

Mówiąc to, zamykasz to całkowicie, aby wykonać ostatni krok, w którym po prostu odpowietrzasz dźwignię z zamkniętym zaciskiem. Potrzebujesz mocnego pociągnięcia, aby wytworzyć tę próżnię, a te plastikowe łączniki po prostu się nie sprawdziły po tym, jak miałem je (i dbałem o nie) przez rok. Powinienem był po prostu kupić zestaw pro za kilka dodatkowych dolarów. Tak czy inaczej, pożyczę teraz zestaw od mojego kumpla ?. Te strzykawki i łączniki pro są naprawdę bardzo, bardzo ładne.
 
#9 ·
Pierwszy raz odpowietrzam moje SRAM Guide R i:

1. Mówiąc krótko: Właśnie odpowietrzyłem tylny hamulec. Jest ok, ale
2. Śruba zacisku, która trzyma klocki, zepsułem ją. Nie wiem jak, ale jest zepsuta.
3. Śruba odpowietrzająca z tyłu jest uszkodzona, w wyniku czego mogę odpowietrzyć tylny hamulec tylko z zacisku.

Teraz pytania:
a. Zrobiłem kilka testów z uszkodzonym elementem tylnego zacisku i wydaje się, że wszystko dobrze trzyma. Jest zepsuty, ale wszystkie główne siły idą w stronę części, która nie jest zepsuta. Myślę o użyciu wysokoudarowej żywicy epoksydowej do wypełnienia uszkodzonej części, tylko odrobinę, co o tym myślicie?

b. Nie mam pojęcia, jak usunąć uszkodzoną śrubę z dźwigni. Jeśli olej nie wycieka, myślę, że będzie dobrze na ten sezon, może 2 sezony.
Image


Wysłane z mojego SM-G965W używając Tapatalk
 
#10 ·
Śruba odpowietrzająca i śruba mocująca klocki hamulcowe wymagają bardzo małego momentu obrotowego. Śruba odpowietrzająca po prostu zgniata mały o-ring, aby uszczelnić, więc wymaga bardzo małej siły. Kołek mocujący klocki hamulcowe służy tylko do tego, aby zapobiec wypadaniu klocków. Cała siła hamowania na klockach jest pochłaniana przez przód szczeliny w zacisku. Musi być tylko wystarczająco dokręcony, aby się nie poluzował, a jeśli tak się stanie, na jego końcu znajduje się mały klips zabezpieczający, który zapobiega jego wypadnięciu.
 
#11 ·
Kiedy mówisz, że złamałeś śrubę mocującą klocki, czy masz na myśli, że sama śruba jest złamana, czy też gwint w zacisku jest zerwany. Jeśli to pierwsze, nowa śruba jest dostarczana z nowym zestawem klocków. Jeśli to drugie, możesz użyć zawleczki zamiast śruby, podobnie jak to się powszechnie robi w niektórych hamulcach Shimano. Z drugiej strony dźwigni znajduje się śruba odpowietrzająca, podobna do uszkodzonej (dźwignie są oburęczne). Zatem do odpowietrzania można odłączyć dźwignię od kierownicy, obrócić ją i użyć tej śruby odpowietrzającej. Jeśli chcesz spróbować wyjąć zerwaną śrubę odpowietrzającą bez uszkadzania dźwigni, możesz spróbować znaleźć wykrętak, który pasuje do reszty gniazda Torx. Śruba jest dość płytka, więc wiercenie w niej byłoby ryzykowne. To, co prawdopodobnie zrobiłbym, to użycie małej tarczy tnącej na dremelu, aby wyciąć szczelinę w łbie śruby, abym mógł użyć dobrego śrubokręta płaskiego.
Dzięki za informacje o dźwigni, nie wiedziałem, że po drugiej stronie znajduje się kolejna śruba odpowietrzająca :) W tej chwili śruba odpowietrzająca dźwigni nie jest moim największym zmartwieniem, ale miejsce, w którym śruba mocująca jest wkładana do zacisku. Śruba mocująca jest w porządku, a gwinty również są w porządku. Jeśli możesz zobaczyć pierwsze zdjęcie w moim początkowym poście, to, co jest zepsute, to miejsce, w którym wkładasz śrubę. Myślę o użyciu grubszego drutu (wystarczająco grubego, aby przejść przez otwory) i zagięciu krawędzi, aby zablokować go na miejscu, a także wysłałem e-mail do firmy Specialized, aby sprawdzić, czy jest to roszczenie gwarancyjne.
 
#12 ·
Ahhh. Widzę teraz pęknięcie w mocowaniu zacisku. Nie mam na to sugestii. Sworzeń musi być na tyle mały, aby przechodził przez zakładki klocków hamulcowych, aby zapewnić, że siły hamowania są przejmowane przez sam zacisk, a nie przez sworzeń zabezpieczający. I zdecydowanie nie chcesz, żeby sworzeń zabezpieczający wypadł, powodując wypadnięcie klocków lub zablokowanie koła. Nie mogę wymyślić niczego, czemu mógłbym zaufać, aby to naprawić.