Trek sprzedaje bezpośrednio z Trek Connect
Trek śmiało ogłosił, że począwszy od września, konsumenci będą mogli kupować kompletne rowery bezpośrednio ze strony internetowej Trek. Rower zostanie następnie wysłany do dealera wybranego przez klienta, a dealer otrzyma prowizję od sprzedaży w zamian za obsługę ostatecznego montażu.
Nowy program o nazwie Trek Connect E-commerce ma na celu wspieranie nowej strategii wielokanałowej wraz z Trek Connect Retail Marketing, która jest pakietem zasobów cyfrowych, direct mail i sezonowych punktów sprzedaży. Sklepy rowerowe będą mogły uzyskać własną stronę internetową Trek E-commerce z spersonalizowaną marką.
"To ogromna inwestycja w długoterminowy sukces naszej marki i naszych sprzedawców detalicznych" - powiedział prezes Trek John Burke. "Wierzymy, że najbardziej udane firmy w przyszłości będą miały włączone wszystkie kanały i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić tę przyszłość naszym sprzedawcom detalicznym."
W przeciwieństwie do rowerów, które będą wysyłane tylko do dealera Trek, konsumenci będą mieli możliwość wysyłki zakupionych akcesoriów na swój adres domowy lub do sprzedawcy detalicznego w celu odbioru, proces ten nazywany jest „kliknij i odbierz”. W takim przypadku konsument ponosi koszty wysyłki. Lokalny dealer wybrany przez klienta nadal otrzyma prowizję, gdy produkt zostanie wysłany bezpośrednio do konsumenta.
Duża inwestycja
John Burke określił ten ruch jako największą inwestycję, jaką Trek kiedykolwiek poczynił. Kluczowym elementem jest solidna i przejrzysta strona internetowa, która musiała zostać zaprojektowana od podstaw. Kompleksowe katalogi, zdjęcia, informacje i kontrola zapasów musiały zostać zintegrowane, aby umożliwić konsumentowi przejrzenie linii produktów, podjęcie świadomej decyzji i zakup produktu w oparciu o dostępny asortyment. Dodatkowo zostaną zatrudnieni pracownicy wsparcia online i telefonicznego, a także zostanie uruchomiona ogromna operacja magazynowa, aby budować i przechowywać te rowery, aby można je było szybko i sprawnie wysyłać. Czas i pieniądze zostały również przeznaczone na dotarcie i edukację sieci dealerów Trek. W miarę dojrzewania programu Trek zbierze znacznie więcej informacji o swoich klientach, tworząc wiele możliwości personalizacji klienta, marketingu i działań informacyjnych.

Rowery takie jak ten rower miejski Trek ze zintegrowanymi światłami przednimi i tylnymi będą częścią nowego programu (kliknij, aby powiększyć).
Czy koszty konsumentów spadną?
Krótka odpowiedź brzmi: nie. Wraz z tym początkowym wdrożeniem Trek Connect, rowery będą sprzedawane w reklamowanej cenie detalicznej. Nie będzie obniżania cen lokalnych sklepów rowerowych ani innych kanałów sprzedaży detalicznej.
Jaka jest więc korzyść dla konsumenta? Początkowo jest to tylko kolejny sposób na zakupy dla konsumentów. Wielu kupujących rowery woli robić zakupy online, gdzie mogą prowadzić badania, dostosowywać i przeglądać zapasy w zaciszu własnego domu. Jak program będzie ewoluował w przyszłości, okaże się.
Jak obsługiwane są zwroty i kto za to płaci?
Jednym z drażliwych obszarów zakupów online, szczególnie w przypadku złożonego, dopasowanego przedmiotu, takiego jak rower, są zwroty. W tym przypadku nie jest to duży problem. Jeśli rower nie pasuje, konsument po prostu zwraca go do lokalnego sklepu rowerowego, w którym go odebrał.
Na zapleczu ten zwrócony rower zostanie przeniesiony do inwentarza sklepu, a prowizja zostanie cofnięta. Ale Trek uważa, że jeśli weźmie się pod uwagę liczbę rowerów, które mają wysłać, i średni wskaźnik zwrotów, wskaźnik zwrotów będzie niski.
Dobre i złe dla dealerów
Oczywiste jest, że Internet nie zniknie, więc rola lokalnego sklepu rowerowego musi się zmienić, aby dodać wartość i prosperować na zmieniającym się rynku. W tym początkowym modelu lokalny sklep rowerowy może potencjalnie zebrać tysiące dolarów prowizji od każdego roweru, ponosząc jednocześnie mniejsze koszty. A proces składania roweru i przekazywania go klientowi jest dość prosty. Istnieje również możliwość nawiązania trwałej relacji między klientem a sklepem.
Minusem jest perspektywa radzenia sobie z wieloma zwrotami. Lokalny sklep rowerowy poniesie ciężar niezadowolonych klientów, którzy zamówili rower lub części w niewłaściwym rozmiarze, a prawdopodobieństwo takich błędów wzrasta, gdy zakupy są dokonywane online.
I oczywiście istnieje rosnąca niepewność, która wiąże się ze zmianami. To akt otwarcia w rozwijającej się sadze, w której lokalny sklep rowerowy ma niewielką kontrolę. Zamiast tego producent rowerów trzyma większość kart, zmuszając sklepy do znajdowania nowych sposobów na dodanie prawdziwej wartości do doświadczenia kupowania roweru.
Firmy typu direct-to-consumer, takie jak Bikesdirect i Fezzari, od kilku lat stale rosną. A popularne marki, takie jak Canyon i YT Industries, mają na oku rynek amerykański. Ale zapowiedź Treka jest jak dotąd najbardziej znacząca. Czy będą sami w tym modelu online, czy też Specialized, Cannondale, Giant i inne duże marki pójdą w ich ślady? Tylko czas pokaże.
Trek śmiało ogłosił, że począwszy od września, konsumenci będą mogli kupować kompletne rowery bezpośrednio ze strony internetowej Trek. Rower zostanie następnie wysłany do dealera wybranego przez klienta, a dealer otrzyma prowizję od sprzedaży w zamian za obsługę ostatecznego montażu.
Nowy program o nazwie Trek Connect E-commerce ma na celu wspieranie nowej strategii wielokanałowej wraz z Trek Connect Retail Marketing, która jest pakietem zasobów cyfrowych, direct mail i sezonowych punktów sprzedaży. Sklepy rowerowe będą mogły uzyskać własną stronę internetową Trek E-commerce z spersonalizowaną marką.
"To ogromna inwestycja w długoterminowy sukces naszej marki i naszych sprzedawców detalicznych" - powiedział prezes Trek John Burke. "Wierzymy, że najbardziej udane firmy w przyszłości będą miały włączone wszystkie kanały i robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić tę przyszłość naszym sprzedawcom detalicznym."
W przeciwieństwie do rowerów, które będą wysyłane tylko do dealera Trek, konsumenci będą mieli możliwość wysyłki zakupionych akcesoriów na swój adres domowy lub do sprzedawcy detalicznego w celu odbioru, proces ten nazywany jest „kliknij i odbierz”. W takim przypadku konsument ponosi koszty wysyłki. Lokalny dealer wybrany przez klienta nadal otrzyma prowizję, gdy produkt zostanie wysłany bezpośrednio do konsumenta.
Duża inwestycja
John Burke określił ten ruch jako największą inwestycję, jaką Trek kiedykolwiek poczynił. Kluczowym elementem jest solidna i przejrzysta strona internetowa, która musiała zostać zaprojektowana od podstaw. Kompleksowe katalogi, zdjęcia, informacje i kontrola zapasów musiały zostać zintegrowane, aby umożliwić konsumentowi przejrzenie linii produktów, podjęcie świadomej decyzji i zakup produktu w oparciu o dostępny asortyment. Dodatkowo zostaną zatrudnieni pracownicy wsparcia online i telefonicznego, a także zostanie uruchomiona ogromna operacja magazynowa, aby budować i przechowywać te rowery, aby można je było szybko i sprawnie wysyłać. Czas i pieniądze zostały również przeznaczone na dotarcie i edukację sieci dealerów Trek. W miarę dojrzewania programu Trek zbierze znacznie więcej informacji o swoich klientach, tworząc wiele możliwości personalizacji klienta, marketingu i działań informacyjnych.

Rowery takie jak ten rower miejski Trek ze zintegrowanymi światłami przednimi i tylnymi będą częścią nowego programu (kliknij, aby powiększyć).
Czy koszty konsumentów spadną?
Krótka odpowiedź brzmi: nie. Wraz z tym początkowym wdrożeniem Trek Connect, rowery będą sprzedawane w reklamowanej cenie detalicznej. Nie będzie obniżania cen lokalnych sklepów rowerowych ani innych kanałów sprzedaży detalicznej.
Jaka jest więc korzyść dla konsumenta? Początkowo jest to tylko kolejny sposób na zakupy dla konsumentów. Wielu kupujących rowery woli robić zakupy online, gdzie mogą prowadzić badania, dostosowywać i przeglądać zapasy w zaciszu własnego domu. Jak program będzie ewoluował w przyszłości, okaże się.
Jak obsługiwane są zwroty i kto za to płaci?
Jednym z drażliwych obszarów zakupów online, szczególnie w przypadku złożonego, dopasowanego przedmiotu, takiego jak rower, są zwroty. W tym przypadku nie jest to duży problem. Jeśli rower nie pasuje, konsument po prostu zwraca go do lokalnego sklepu rowerowego, w którym go odebrał.
Na zapleczu ten zwrócony rower zostanie przeniesiony do inwentarza sklepu, a prowizja zostanie cofnięta. Ale Trek uważa, że jeśli weźmie się pod uwagę liczbę rowerów, które mają wysłać, i średni wskaźnik zwrotów, wskaźnik zwrotów będzie niski.
Dobre i złe dla dealerów
Oczywiste jest, że Internet nie zniknie, więc rola lokalnego sklepu rowerowego musi się zmienić, aby dodać wartość i prosperować na zmieniającym się rynku. W tym początkowym modelu lokalny sklep rowerowy może potencjalnie zebrać tysiące dolarów prowizji od każdego roweru, ponosząc jednocześnie mniejsze koszty. A proces składania roweru i przekazywania go klientowi jest dość prosty. Istnieje również możliwość nawiązania trwałej relacji między klientem a sklepem.
Minusem jest perspektywa radzenia sobie z wieloma zwrotami. Lokalny sklep rowerowy poniesie ciężar niezadowolonych klientów, którzy zamówili rower lub części w niewłaściwym rozmiarze, a prawdopodobieństwo takich błędów wzrasta, gdy zakupy są dokonywane online.
I oczywiście istnieje rosnąca niepewność, która wiąże się ze zmianami. To akt otwarcia w rozwijającej się sadze, w której lokalny sklep rowerowy ma niewielką kontrolę. Zamiast tego producent rowerów trzyma większość kart, zmuszając sklepy do znajdowania nowych sposobów na dodanie prawdziwej wartości do doświadczenia kupowania roweru.
Firmy typu direct-to-consumer, takie jak Bikesdirect i Fezzari, od kilku lat stale rosną. A popularne marki, takie jak Canyon i YT Industries, mają na oku rynek amerykański. Ale zapowiedź Treka jest jak dotąd najbardziej znacząca. Czy będą sami w tym modelu online, czy też Specialized, Cannondale, Giant i inne duże marki pójdą w ich ślady? Tylko czas pokaże.